12-04-2015

Witajcie!
Dzisiejszy post to ulubieńcy marca. Jednak nie będzie w nich kosmetyków. Nie maluję się. Nie wiem może to dziwne, ale na prawdę nie lubię mieć pomalowanej twarzy. Czuję się wtedy strasznie sztucznie.
 Jedzenie
Zdecydowanie moim ulubieńcem był w tym miesiącu baton Lion. Jestem pewna, że każdy już go jadł jednak moje uzależnienie od tej przekąski jest naprawdę wielkie.
 Picie
W tej kategorii faworytem jest herbata. Piramidki Lipton. Kocham wszystkie smaki i piłam ją przez cały miesiąc. Gdy tylko kończyło się opakowanie jechałam do sklepu po następne. 
Film
Prawdopodobnie większość z was oglądała lub przynajmniej słyszała o Igrzyskach Śmierci. Ja byłam na najnowszej części w kinie pod koniec listopada. Jednak teraz znów mnie wzięło na oglądanie wszystkich części jakie są. 
Serial
Moim ulubieńcem jest serial Słodkie Kłamstewka, lub inaczej Pretty Little Liars. Kiedyś zabierałam już się za oglądanie tego serialu jednak skończyłam podajże na czwartym odcinku. Niewiele pamiętałam więc postanowiłam obejrzeć od początku. Przeczytałam również pierwszą część ale gdy czytałam recenzje wszyscy pisali, że serial jest inny. Na razie doszłam do dziesiątego odcinka pierwszego sezonu jednak jestem pewna, że trzyma on w napięciu.
Książka
Moim faworytem jest książka, ko której na pewno już słyszeliście. Mianowicie "Gwiazd naszych wina". Książka wciąga i ja przeczytałam ją w jeden dzień. W połowie książki nie wiedziałam czemu ludzie płakali w trakcie czytania, jednak gdy doszło co to czego wyłam jak bóbr i zużyłam trzy paczki chusteczek.
 Piosenki


W tym miesiącu słuchałam tylko dwóch ale nałogowo. Ku uciesze mojej mamy jedną z nich była piosenka The Vamps  Oh Cecilia. Gdy tylko ją słyszała zaczynała śpiewać ją razem ze mną. 
 Buziaki, Zuza


 
 
Blogger Tricks

04-04-2015

Witajcie!
Dzisiejszy post to HAUL. Na zakupach byłam już jakiś czas temu jednak dopiero teraz mam czas aby go zrobić. Osobiście kupiłam tylko cztery rzeczy więc post będzie krótki. Miałam pokazać wam rzeczy, które kupiła moja mama jednak odłożyłam ten pomysł, ponieważ nie mogłabym wam powiedzieć jak się czuję w tych ubraniach. A teraz zapraszam was do zobaczenia tego co kupiłam.

Bershka
  Ogrodniczki 99,90
Wiem, że te spodenki były modne w poprzednie wakacje, jednak bardzo mi się podobają i jadąc do galerii byłam pewna, że ten ciuch musi znaleźć się na mojej liście zakupów. Te mi się bardzo spodobały. Niestety nie miałam jeszcze ich na sobie, pogoda w moim mieście nie dopisuje.

Spodnie z dziurami 79,90
Ten rodzaj spodni jest ostatnio bardzo popularny. I ja się na niego skusiłam. Gdy dziadek zobaczył mnie w tych spodniach śmiał się, że po drodze do nich napadły mnie ptaki lub nie stać mnie na nowe i chodzę w podziurawionych. Babcia za to obiecała, że naszyje mi łaty na te dziury. Miałam już je na sobie i są bardzo wygodne. Nie mam się do czego przyczepić.

Modo

Bluzka 
Niestety nie wiem ile kosztowała, ponieważ dostałam ją od mamy jako prezent. Nie miałam jej jeszcze na sobie, ponieważ jest krótka. A jest strasznie zimno. Jednak jest ładna i na pewno gdy tylko pogoda się polepszy założę ją.

Sinsay

Piżama 39,99
Przepraszam za jej stan ale spałam w niej przez ostatni tydzień i właśnie dziś miała iść do prania. Sinsay jest moim ulubionym sklepem jednak na tych zakupach nie mogą upolować niczego co by mnie zachwyciło. Jednak upolowałam tą piżamkę. Jest bardzo wygodna i co dziwne, ze względu na długość jest ciepła.

Wszystkiego najlepszego okazji świąt. Niestety nie jestem najlepsza w składaniu życzeń więc będą proste. Jak obiecałam ten post to HAUL. Przepraszam za kolorowy koc ale moja narzuta na łóżko poszła akurat dzisiaj poszła do prania. Może niedługo jedziecie na zakupy i spodobało wam się coś. 
Buziaki, Zuza

28-03-2015

Witajcie!
Chciałabym was przeprosić za to, że nie było notek ale na prawdę byłam zabiegana. Szkoła, rodzina, problemy. Gdy już się ogarnęłam mój żołądek się zbuntował i dostałam kolek, które dopiero dzisiaj mi ustąpiły. Ale dosyć o mnie. Każdy z nas jest zabiegany. Nie dostrzega tych małych rzeczy. Motylka, który usiądzie na ramieniu. Uśmiechu małego dziecka posłanego do nas na placu zabaw. Przez, który i tak przechodzimy przypadkiem by szybciej dojść do szkoły. Ponieważ jesteśmy zabiegani. Ale w pewnym momencie dzieje się coś takiego co każe lub przynajmniej pozwala nam dostrzec to. Choroba, wypadek czy coś mniej drastycznego.W moim przypadku było to pierwsze. Leżąc pod kołdrą doszłam do wniosku, że powinnam bardziej zająć się tym co jest teraz. Nie wybiegać w przeszłość. Spędzać więcej czasu z rodziną, ponieważ to ich może mi zabraknąć. To naprawdę przykre, że nie doceniamy czegoś, a gdy to stracimy to dopiero zdajemy sobie sprawę jak to było dla nas ważne. No więc mam zamiar również doceniać to wszystko. Nie odkładać wszystkiego na później. To wyszło jak jakieś kazanie, ale co z tego.Przepraszam również, że jest ona taka krótka ale nie mam weny. Następna notka będzie to prawdopodobnie HAUL chociaż kupiła tylko 3 rzeczy, prawdopodobnie pokażę też te, które kupiła moja mama. A później ulubieńcy miesiąca.
Buziaki, Zuza

15-03-2015

Witajcie!
Cały dzień myślałam o czym by wam tu napisać i zorientowałam się, że nie znacie mnie zbyt dobrze. Więc mój wybór padł na TAG: 50 faktów o mnie.
 1. Jestem jedynaczką, jednak chciałabym mieć rodzeństwo.
2. Nie boję się żab, wężów itp.
3. Przez trzy lata grałam na waltorni.
4. Jestem uczulona na gluten, kakao, pszenicę, penicylinę.
5. W czwartej klasie miałam czerwony pasek.
6. Wystarczy, że posłucha piosenkę 2-3 razy i już znam jej tekst.
7. Uwielbiam szpinak i brokuły.
8. Tydzień przed komunią miałam wyrwane jedynki i byłam "szczerbata"
9. Często śpiewam pod prysznicem.
10. W szóstej klasie chodziłam na karate i byłam na mistrzostwach polski.
11. Od czwartej klasy do końca podstawówki miałam fazę "chłopczycy"
12. Kocham jeździć na deskorolce.
13. Moim ulubionym zwierzakiem jest pies.
14. Miałam kiedyś kundelka, a teraz mam pekińczyka.
15. Kiedyś ugryzł mnie pies koleżanki, teraz mam jeszcze bliznę na łydce.
16. Nie lubię fizyki i chemii.
17. Gdy byłam mała miałam straszną wadę wzroku i nosiłam okulary.
18. Teraz już niby jej nie mam ale bardzo prawdopodobne będzie to, że będę musiała.
19. W przedszkolu jeździłam do stolicy ze względu na mojego zeza, ale można go naprawić tylko operacją.
20. Moje drugie imię to Urszula bo babci.
21. Nie wymawiam poprawnie litery "r" i nie potrafię "rowerkować" czyli powtarzać "rrrrrrr"
22. Moje naturalne włosy są falowane, ale zdecydowanie wolę proste.
23.Uwielbiam czytać fan fiction.
24. Bardzo często marzną mi stopy i ręce.
25. Kocham moją rodzinę.
26. Niedawno miałam remont mojego pokoju.
27. Miałam złamaną prawą rękę.
28. Miesiąc po tym jak się urodziłam miałam ropę pod paznokciem i musiałam jechać na zerwanie go.
29. Moje palce dziwnie się wyginają. 
30. Mam samych kuzynów, zero kuzynek.
31. Nie patrzę na wygląd.
32. Mam pięć przyjaciółek, które kocham cały serduszkiem.
33. Kocham jeździć na wakacje.
34. Nie mam jakiegoś ulubionego miejsca gdzie jeżdżę.
35. Moim ulubionym sklepem jest Sinsay.
36.Kiedyś wpadł mi do domu ptak.
37. Lubię zwiedzać nowe miejsca.
38. Byłam dwa razy na koloniach.
39. Mam chorobę lokomocyjną.
40. Kocham czytać książki.
41. Urodziłam się dwudziestego-pierwszego listopada.
42. Mój znak zodiaku to skorpion.
43. Uwielbiam oglądać filmy i seriale.
44. Moim ulubionym kolorem jest fioletowy, biały i czarny.
45. Nie byłam nigdy za granicą.
46. Lubię mieć marzenia, gdy już jakieś spełnię wymyślam nowe.
47. Moją ulubioną youtuberką jest littlemonster96.
48. Moją szczęśliwą liczbą jest 7.
49. Kocham kiszone ogórki, mogę je jeść cały czas.
50. Marzę o spotkaniu idoli, aby podziękować im za to, że podnoszą mnie na duchu.
I jak jesteśmy w czymś podobni?
W sobotę byłam na zakupach kupiłam cztery rzeczy, ale i tak zrobię o tym post.
Buziaki, Zuza

10-03-2015

Witajcie!
Ja dzisiaj zostałam w domu.W niedzielę wróciła moja przyjaciółka z Hiszpanii. Kupiła mi pamiątkę w postaci czekolady. Niestety była chora i mnie zaraziła.Więc teraz leżę w łóżku z laptopem i herbatą.Chciałabym was przeprosić za to że nie ma zdjęć. Ale mój aparat się popsuł i nie wiem kiedy pojedzie do naprawy. Do tego postu dodam jedno zdjęcie z telefonu i proszę powiedźcie mi czy może być. Proszę nie komentujcie że mam dziwne oczy bo mam zeza, to jest wrodzone, i pomoże tylko operacja, ale jest droga. W sobotę o 16 pojechałam do przyjaciółki i zostałam ta do około godziny 20. Następnego dnia o 14 przyjechali moi dziadkowie na obiad. Dwie godziny później pojechałam do nich do domu, a moja mama do cioci. Popołudnie spędziłam tam opiekując się młodszym kuzynem. On też jest chory więc także od niego mogłam złapać przeziębienie. Na dzień kobiet dostałam czekoladę, kwiaty i Raffaello. W szkole chłopcy zamówili pizzę i kupili nam czekoladę. To nie tak, że nie lubię tego jedzenia, ale u mnie oni zawsze ją kupują i nie potrafią się wysilić żeby wymyślić coś innego. Dzisiejszy dzień na razie nie należy do najlepszych. O 5 rano obudził mnie kaszel i wymioty. Później przez godzinę nie mogłam zasnąć, a gdy już mi się udało zadzwoniła do mnie przyjaciółka z pytaniem czy idę do szkoły i znów nie mogłam zasnąć. Około 11 przyszła babcia sprawdzić jak się czuję. Na razie to jedyna dobra rzecz jaka mnie dzisiaj spotkała. Jak mama wróci z pracy to może pójdę do lekarza, lub jutro ponieważ wzięła jeden dzień urlopu. Przepraszam, że jakoś tak dziwnie piszę, ale na prawdę jestem zmęczona. W jednej notce przepraszam 2 razy, aha. No ale koniec mojego użalania. Pogoda jest piękna więc dlaczego ja jestem taka smutna? Czasem siebie nie rozumiem. Ten tydzień albo spędzę w łóżku albo nad książkami.
A jak wy spędziłyście dzień kobiet? Co dostałyście?
Buziaki, Zuza


07-03-2015

Witajcie!
Więc mam na imię Zuzia, co pewnie już zdążyliście zauważyć.
Mam 14 lat,ale urodziłam się w listopadzie więc niecałe.
Miałam już kilka blogów ale zazwyczaj był to jeden post i już o nim zapominałam.
Z tym będzie inaczej, przynajmniej mam taką nadzieję.
Lubię pisać, czytać, słuchać muzyki i oglądać filmy.
Nie mam stałego hobby, ani nadzwyczajnego talentu.
Uczę się przeciętnie, chociaż czasem trafi mi 
się lepsza czy gorsza ocena.
Jestem jedną ze zwykłych nastolatek mieszkających w małym
 mieście, w którym nie ma co robić.
Będę tutaj zamieszczała rożne posty.
Typu: ulubieńcy miesiąca, instagram mix, cytaty.
Po prostu wszystko o mnie.
Mam nadzieję, że komuś się spodoba i zostanie ze mną.
Mam nadzieję, że posty będą w miarę regularnie,
a szkoła nie zamęczy mnie totalnie.
Więc na dzisiaj mam plan pojechać do przyjaciółki i
spędzić tam popołudnie.
Teraz muszę lecieć po jeszcze dziadkowie do mnie przyjeżdżają.
A jak właśnie powiedziała mi mama zaparkowali pod moim blokiem
To chyba tyle w tej pierwszej notce.
Mam nadzieję, że nie jest za długa i nikt się nie zniechęcił.
Jeżeli macie jakieś pytania zadajcie je w komentarzu.
Buziaki, Zuza